poniedziałek, 9 maja 2011

Ze stempelkowym kwiatkiem

Po długich i ciężkich.. Wreszcie uporałam się z karteczką. Wszystko przez ten wadliwy stempelek - musiałam karteczkę przeprojektować i zmienić nieco materiał, żeby zakryć lustrzaną odbitkę. Zresztą - efekt końcowy wyszedł całkiem niezły:)
Teraz bez reszty pochłonęła mnie produkcja kwiatków własnego pomysłu - bardzo mi się podobają ze względu na prostotę wykonania i możliwość szerokiego zastosowania. Jeżeli efekt końcowy przyniesie oczekiwane rezultaty, spróbuję je w ciągu najbliższych dni pokazać.


Zrobiłyśmy z Małgosią wczoraj duże zakupy:)) Nie mogę się doczekać przesyłki!
Ps: Przed chwilą trafiłam na fajny kursik "kwiatkowy": http://scrap-heaps.blogspot.com

2 komentarze:

Malgodia pisze...

karteczka ogromnie mi się podoba, a urody dodaje jej sznurkowa surowośc :)

Montażownia.pl pisze...

Świetna kartka :)